środa, 6 sierpnia 2014

Steve Reich - Music For Pieces Of Wood


Ach, minimalizm, moja miłość... Jeden z najważniejszych nurtów współczesnej muzyki poważnej, rozwijany głównie przez Phillipa Glassa oraz Steve'a Reicha właśnie. Moim osobistym faworytem jest jednak Michael Nyman (który również już się tu pojawiał) - autor m.in. wielu ścieżek dźwiękowych - w tym tej do ulubionego przeze mnie filmu Petera Greenawaya "Kucharz, złodziej, jego żona i jej kochanek".
Wróćmy jednak do Steve'a Reicha. Nie będę udawał, że jest to muzyka łatwa. Nie jest, trzeba się na tym naprawdę skupić. Dotyczy to zresztą zarówno słuchaczy, jak i wykonawców (co doskonale widać na załączonym nagraniu).
Do tych, którzy obawiają się, że ich ucho nie jest wyrobione: nie przestraszcie się tego utworu. Spróbujcie posłuchać przynajmniej pierwszych dwóch minut (czyli swego rodzaju wstępu) i zobaczcie, czy jesteście gotowi na prawdziwą akcję. Jeśli nie, polecam posłuchać najpierw wspomnianego już Michaela Nymana i jego "Memorialu" (utworu otwierającego wymieniony wyżej soundtrack) lub dowolnej (najlepiej trzeciej) części "Electric Counterpoint" Steve'a Reicha. Jest to coś znacznie łagodniejszego - w wypadku "Electric Counterpoint" nastrojem lekko zbliżonego do pierwszej części "Tubular Bells" Mike'a Oldfielda. Coś, na czym można nauczyć się słuchać takiej muzyki. W moim wypadku zadziałało.

Już jutro: Neutral Milk Hotel

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz