sobota, 18 października 2014

Garść statystyk z okazji 10000 wyświetleń


Powracamy do utworu, który ukazał się tu w poście pierwszym. Było to 555 postów i ponad 10000 wyświetleń temu. Słuchajcie więc "Sing" zespołu Blur i, jeśli chcecie, przeczytajcie coś o sobie. To "coś" to statystyki dotyczące czytelników bloga. Nudy, ale nie mam pomysłu na żaden specjalny post.
45% wejść na bloga to wejścia z Polski. W sumie nie dziwota, skoro przez ostatnie kilka miesięcy piszę wyłącznie po polsku. Wcześniej pisałem niby po angielsku, ale wtedy z kolei pisałem bardzo mało. Kolejne 20% to Amerykanie. Dalej mamy jeszcze Niemcy, Rosję, Francję, Ukrainę i Malezję z powalającym 1% wejść.
W sumie 3/4 z Was korzysta z Firefoxa lub Chrome'a. Explorer, Opera i Safari są daleko w tyle. Ponad 80% to użytkownicy Windowsa. Dalej mamy Linuxa (7%) i Macintosha (6%) - reszta nie osiąga nawet 1%.
Pomijając skokowe osiągnięcia z grudnia 2013 (753 wyświetlenia) i stycznia 2014 (874 wyświetlenia), popularność zaczęła nieustannie rosnąć dopiero w maju tego roku. Od tego czasu średnia ilość miesięcznych wyświetleń to około 700. Wcześniej było to 400. Mniej-więcej.
Najpopularniejsze posty są wymienione w ramce na pasku po prawej stronie bloga. Są to:
Polecam się na przyszłość i obiecuję, że do czasu 100000 wyświetleń nie będę już zanudzał Was draństwem jakim są statystyki.

Już jutro: Underøath

piątek, 17 października 2014

Neneh Cherry - Dossier


Im dłużej słucham nowej płyty Neneh Cherry, tym mniej chce mi się wracać do jej poprzednich albumów. Czemuż bowiem miałbym do nich wracać, skoro "Blank Project" jest słuchalne perfekcyjnie? Przy każdym prawie utworze palce same, jak magią tknięte, chcą wystukiwać rytm. Każdy szybszy kawałek słuchany podczas marszu automatycznie powoduje nagłe przyspieszenie kroku. Co bardziej rytmiczne piosenki (takie jak np. "Dossier" właśnie) zostają w głowie na długie tygodnie, męcząc wciąż tym samym beatem.
A najlepsze jest to, że "Blank Project" nie jest bynajmniej płytą wybitną. Jest to na pewno rzecz nader chwytliwa, ale nie należąca raczej do rodziny wiekopomnych. Nie odtworzymy takiego "Dossier" właśnie za lat dwadzieścia myśląc, że piosenka ta zmieniła bieg historii muzyki. Z pewnością jednak piosenki Neneh znów oczarują nas tą rzadko spotykaną energią i nie opuszczą naszych myśli przez następnych kilka dni. Nawet za dwadzieścia lat.

Już jutro: STATISTICS

czwartek, 16 października 2014

Fisz Emade Tworzywo feat. Justyna Święs - Pył



To jest porządny polski hip hop. Alternatywny, żeby nie było. Choć w sumie nie wiadomo czy po nadchodzącej płycie Fisza (noszącej tytuł "Mamut") można spodziewać się sporej dozy hip hopu. Ta piosenka wskazuje raczej na pójście w odmienną stronę - mianowicie w stronę muzyki elektronicznej oraz dance'u. Ma to również sens w kontekście kilku ostatnich wydań "Magla Wagli" w radiowej Trójce, gdzie Fisz od jakiegoś czasu prezentuje mniej niż dotychczas gitarowej zazwyczaj muzyki alternatywnej - nacisk przeniósł bowiem na elektronikę, disco lat 80., a nawet soul. Przypomnijmy - "Magiel Wagli" to audycja współprowadzona przez Wojciecha Waglewskiego i jego syna Bartosza - czyli Fisza właśnie.
Nie wiadomo zatem zupełnie czego oczekiwać. Jedno jest jednak prawie pewne - nie zostaniemy zawiedzeni. Wypada więc czekać do 5.11 roku bieżącego - wtedy ukaże się "Mamut". A na razie zostawiam Was ze świetnym "Pyłem" z gościnnym udziałem wokalistki The Dumplings - Justyny Święs.

Już jutro: Neneh Cherry

środa, 15 października 2014

Radiohead - Fitter Happier


Dziś dość depresyjnie. Bo nie może być inaczej, gdy mamy do czynienia z "Fitter Happier" i w ogóle muzyką Radiohead. Ten konkretny utwór jest z pewnością nietuzinkowy, może nawet nieco szokujący - szczególnie zapewne w 1997 roku, gdy wydana została płyta na której się znalazł - "OK Computer". Tekst jest bardzo mocny, a wrażenie potęguje chyba fakt odczłowieczenia podmiotu lirycznego, włożenia takich słów w usta maszyny. Że jest to maszyna, można wnioskować z poprzednich utworów, np. "Paranoid Android", oraz ogólnego wydźwięku całego albumu. A jest to krytyka kierunku, w jakim zmierza świat współczesny, krytyka tej stopniowej dehumanizacji właśnie. Utwór ten całkiem nieźle podsumowuje więc całość i bardzo mocno przemawia do słuchacza.
Jeśli ktoś pragnie przeczytać jakąś bardziej szczegółową analizę "Fitter Happier" oraz "OK Computer", polecam świetny artykuł w angielskiej wersji Wikipedii. Bo cóż mogę jeszcze napisać? Że nie sposób nie przejąć się losem podmiotu lirycznego? Że tekst zawarty w nawiasach wydaje się okrutnie przerażający? Że jest to utwór drążący psychikę i wlewający w nią niepokój (choć chciałoby się wierzyć, że wszystko będzie dobrze)? Nie. Lepiej oddać głos muzyce. I zmechanizowanej rozpaczy odczłowieczonego człowieka w trybikach wielkiej machiny współczesnego świata.

Już jutro: Fisz Emade Tworzywo

wtorek, 14 października 2014

Alt-J - Hunger Of The Pine


Jakiś czas temu muzyka zespołu Alt-J została mi polecona przez znajomego. Przyznam jednak szczerze, że za radą nie poszedłem i rekomendowaną grupą się nie zainteresowałem. Okazja, by zapoznać się z Alt-J nadarzyła się więc dopiero niedawno - mianowicie gdy zobaczyłem omawianą tu wczoraj pokrótce listę nominacji do UK Music Video Awards. Znalazł się tam teledysk do tej piosenki właśnie. Wrażenia na razie pozytywne, acz jestem ledwo na etapie odkrywania dalszych warstw twórczości brytyjskiego zespołu. Jeśli odkryję coś ciekawego - dam znać. A na razie słuchajcie "Hunger Of The Pine", bo to naprawdę przyjemny utwór.

Ach, byłbym zapomniał: we wczorajszym poście popełniłem karygodną gafę. Pominąłem bowiem również nominowany do wspomnianej nagrody, znakomity (mimo swej wyjątkowej, wydawałoby się, prostoty) teledysk do "Mess On A Mission" zespołu Liars. Polecam obejrzeć - i usłyszeć - koniecznie.

Już jutro: Radiohead


poniedziałek, 13 października 2014

Arcade Fire - Afterlife


Na facebookowej stronie bloga podrzucałem link z tegorocznymi nominacjami do nagrody UK Music Video Awards. Kategorii jest mnóstwo, więc polecę Wam jedynie kilka wideoklipów. Najsampierw wspomnieć należy o nominacji dla projektu polskiego - Mister D. - za fantastyczny teledysk do utworu "Chleb" (który już się zresztą na blogu pojawił). Dalej mamy klip do piosenki z ostatniej płyty M.I.A - "Double Bubble Trouble". Sam utwór niczym nadzwyczajnym się nie wyróżnia, ale już teledysk jest naprawdę interesujący. Trzeci z polecanych przeze mnie teledysków to klip do "Hunger Of The Pine" zespołu Alt-J - ale o tym jutro. Może. Wreszcie dochodzimy do Arcade Fire - "Afterlife". No i tu bez muzycznych zaskoczeń - utwór dla AF typowy. Całkiem przyjemny, ale bez szczególnych fajerwerków. Teledysk jest zaś fantastyczny - został "ulepiony" z fragmentów brazylijskiego filmu na motywach mitu o Orfeuszu i Eurydyce. Komponuje się to z muzyką i tekstem doskonale. Udzielam więc pozwolenia na wzruszenie się.

Już jutro: Alt-J

niedziela, 12 października 2014

TV On The Radio - Careful You


 Jakoś tak dziwnie się dzieje, że do piosenek TV On The Radio trzeba dojrzewać. Nie chodzi nawet o ogólną dojrzałość muzyczną, tylko o zwykłe osłuchanie z nimi. Pisałem o tym już przy okazji "Happy Idiot" - z początku można pomyśleć, że dany utwór nie należy do kategorii utworów szczególnie interesujących. Ale słucha się tego dalej - ot, tak. No i po którymś (w moim przypadku chyba około dwudziestym) przesłuchaniu zaczyna się to człowiekowi podobać. Tak więc proszę słuchać, dojrzewać i, w konsekwencji, zachwycać się.

Bo "Careful You" to naprawdę piękna pieśń.

Już jutro: Arcade Fire