Nigdy szczególnym fanem Leonarda Cohena nie byłem. Oczywiście znałem i ceniłem jego dokonania muzyczne, ale to była jakby nie moja bajka. A jednak ta (nowa, dodajmy) piosenka jest naprawdę interesująca. Hmm, może muszę na nowo wyrobić sobie o Cohenie zdanie.
Już jutro: The Beatles
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz