piątek, 17 października 2014

Neneh Cherry - Dossier


Im dłużej słucham nowej płyty Neneh Cherry, tym mniej chce mi się wracać do jej poprzednich albumów. Czemuż bowiem miałbym do nich wracać, skoro "Blank Project" jest słuchalne perfekcyjnie? Przy każdym prawie utworze palce same, jak magią tknięte, chcą wystukiwać rytm. Każdy szybszy kawałek słuchany podczas marszu automatycznie powoduje nagłe przyspieszenie kroku. Co bardziej rytmiczne piosenki (takie jak np. "Dossier" właśnie) zostają w głowie na długie tygodnie, męcząc wciąż tym samym beatem.
A najlepsze jest to, że "Blank Project" nie jest bynajmniej płytą wybitną. Jest to na pewno rzecz nader chwytliwa, ale nie należąca raczej do rodziny wiekopomnych. Nie odtworzymy takiego "Dossier" właśnie za lat dwadzieścia myśląc, że piosenka ta zmieniła bieg historii muzyki. Z pewnością jednak piosenki Neneh znów oczarują nas tą rzadko spotykaną energią i nie opuszczą naszych myśli przez następnych kilka dni. Nawet za dwadzieścia lat.

Już jutro: STATISTICS

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz