czwartek, 2 października 2014

Scatman John - Scatman (Ski-Ba-Bop-Ba-Dop-Bop)


Taka tam moja guilty pleasure. Gość był niesamowity, śpiewem przełamywał swoje skrajnie dokuczliwe jąkanie. Nauczył się więc scatu i doprowadził go do perfekcji, śpiewając jednocześnie o przełamywaniu granic swoich możliwości. No i co tu dużo mówić, żadna wielka muzyka to to nie jest. A jednak warto Johna Paula Larkina zapamiętać za zjawiskowy głos, przesłanie i fakt, że cieszył się tym co robił jak dziecko, co widać w powyższym przezabawnym teledysku. Cieszył się od początku kariery wokalisty (1994), aż do śmierci z powodu nowotworu (1999).

Już jutro: Kronos Quartet

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz