Dziś noc oscarowa!
Stąd też na HtR pojawia się Pharrell Williams z "Happy" - jednym z utworów nominowanych w zeszłym roku. Czemu nie mamy tu jakiejś tegorocznej piosenki? Bo w tym roku przemysł kinowy spisał się dość marnie. Jest co prawda "Everything Is Awesome" z "The LEGO Movie", ale - nie oszukujmy - ten utwór do wybitnych nie należy. Swoją popularność zawdzięcza głównie pozytywnemu przekazowi, który podaje widzom i słuchaczom z przymrużeniem oka. Nie ta piosenka jest jednak uważana za faworyta do zdobycia tegorocznej statuetki - Phil Gallo z Billboardu przewiduje na przykład, że największe szanse mają Common i John Legend z utworem "Glory" ("Selma"). Wygrana tego utworu byłaby dość satysfakcjonująca, jednak nie mniej niż wygrana "Lost Stars" ("Begin Again") - nawet niezepsutego przez Adama Levine'a bardzo dobrego utworu Gregga Alexandra (byłego lidera grupy New Radicals) lub "I'm Not Gonna Miss You" piosenki Glenna Campbella - muzyka country, który przed laty wylansował takie przeboje jak na przykład "Southern Nights" i "By The Time I Get To Phoenix" (genialnie zreinterpretowanego później przez Isaaca Hayesa) - pochodzącej z filmu dokumentalnego o samym muzyku ("Glenn Campbell... I'll Be Me"). Jest jeszcze niewarta szczególnego opisu pieśń Rity Ory.
Mój faworyt? Chyba "Everything Is Awesome" - jako rekompensata dla skandalicznego pominięcia "The LEGO Movie" w głosowaniu na najlepszy film animowany. Jeśli nie LEGO, to zapewne "Glory".
Przekonamy się za sześć godzin.
Ocena: 7/10
Już jutro: Alameda 5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz