poniedziałek, 22 września 2014

The Black Keys - Weight Of Love


Niektórzy krytycy muzyczni już zdążyli wskazać na The Black Keys jako głównych faworytów do otrzymania tegorocznej nagrody Grammy. I choć jestem do tego trofeum nastawiony dość sceptycznie*, to jednak gotów jestem przyznać tymże krytykom rację. Na płycie tej panuje bowiem aż zatrzęsienie świetnych utworów, wśród których wyróżnić trzeba na pewno utwór tytułowy - "Turn Blue" (kolejne potwierdzenie tezy wysuniętej przeze mnie jakiś czas temu) - oraz "Weight Of Love" właśnie. Ta ostatnia piosenka ma poważne szanse na zostanie zapamiętaną jako jeden z lepszych utworów altrockowych 2014 roku (a może i całej dekady). Najbardziej chyba przemawia do mnie fragment końcowy, w którym dwie gitary zgodnie grają podobny (a miejscami nawet ten sam) riff. Nie chciałbym wprowadzać tu nie wiadomo jakiej symboliki, ale to jest po prostu mocne. Emocjonalnie, oczywiście.
No i nie zdziwcie się, jeśli po włączeniu teledysku zobaczycie Dana Auerbacha ucharakteryzowanego na kaznodzieję z teledysku "Fever" i usłyszycie dźwięki tej samej piosenki. Tak, na pewno będziecie oglądać dobry film. Poczekajcie kilka sekund.

Już jutro: Jane's Addiction

 *Powodów ku temu nie brak, dwa pierwsze to wygrana wyjątkowo marnego i wcale nie rockowego "Radioactive" zespołu Imagine Dragons nad klasycznym "Kashmirem" Led Zeppelin i zapewniającym swego rodzaju katharsis "The Stars (Are Out Tonight)" Davida Bowiego w kategorii Best Rock Performance oraz zaliczenie utworów z przedostatniej płyty Coldplaya - "Mylo Xyloto" - do tej samej kategorii.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz