czwartek, 18 grudnia 2014

Zamilska - Początkiem jest spojrzenie


Natalia Zamilska w świecie muzyki pojawiła się w tym roku praktycznie znikąd i dosłownie w kilka dni zyskała sobie olbrzymią popularność. W związku z tym napisano już o niej chyba wszystko co tylko się da. Wielokrotnie wspominano o tym, że jej muzyka pojawiła się na pokazie Diora, przyznawano jej też tytuły królowej polskiego techno, nadziei rodzimej elektroniki, polskiego towaru eksportowego, a także wiele, wiele innych. Żaden jednak nie jest trafny i pojemny na tyle, by w pełni uchwycić talent i styl Zamilskiej. Jej muzyka zmieniała się na przestrzeni lat, wodząc artystkę po różnych gatunkach i klimatach. Dziś mamy akurat do czynienia z jednym z jej starszych nagrań, w którym słychać bardzo wyraźne nawiązania do folkloru i muzyki świata, którą to ponoć fascynowała się jeszcze pod koniec zeszłej dekady. Teraz przerzuciła się na trip hop, co trochę zradykalizowało jej brzmienie, ponieważ ze zmianą muzycznych zainteresowań połączyła się zmiana instrumentacji i całkowite przejście do elektroniki (i to dość szybkiej, bo w tempie 120 bpm).
Mi osobiście bardziej odpowiada właśnie ten okres wcześniejszy - z nieco większą dawką sampli, z pewnością trochę chociaż przystępniejszy. "Początkiem jest spojrzenie" można by właściwie wziąć za jakieś testowe, dość ostre nagranie duetu Skalpel. A porównanie takie jest komplementem wielkim.

Ocena: 9/10

Już jutro: TV On The Radio

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz