sobota, 17 stycznia 2015

Steve Reich - Piano Counterpoint


Tę notkę możecie uznać, moi drodzy, za drobne post scriptum do rankingu na najlepszy album roku 2014. "Radio Rewrite", które zawiera także "Piano Counterpoint" właśnie, znalazło się tam bowiem tuż za pierwszą dziesiątką. Z jednej strony to bardzo dobrze, iż w roku ubiegłym wyszło tyle wspaniałych albumów, że aż sam Steve Reich musi ustąpić im miejsca, ale z drugiej strony szkoda, bo tak brawurowe interpretacje jak ta Vicky Chow zasługują na więcej (dla porządku dodajmy - Chow była artystką wykonującą, utwór zaaranżował Vincent Corver, a napisał wersję oryginalną - czyli "Six Pianos" - oczywiście nie kto inny, a sam Reich). Niezwykłe jest choćby to, jak pianistka podchodzi do tej kompozycji - energicznie, ale i bez nerwów, z półuśmiechem na ustach. Nie przejmuje się drobnym potknięciem z początku utworu, tylko gra dalej, cały czas bez zaciśniętych zębów i na tak zwanym luzie. Wie co gra, wie jak ma to grać i wie, że nie powinna mięknąć w obliczu publiczności i wielkiego dzieła, jakim "Piano Counterpoint" z pewnością jest. Brawa dla tej pani.

Ocena: 10/10

Już jutro: Shriekback

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz