Należałoby się chyba wreszcie ustosunkować jakoś do całej tej afery dotyczącej "Blurred Lines".
Dla niewtajemniczonych: Robin Thicke został oskarżony o plagiat. Utworem, którym miał się "inspirować" jest "Got To Give It Up" Marvina Gaye'a. Nie ma co owijać w bawełnę - hit Thickego plagiatem nie może nie być. Wystarczy posłuchać "Blurred Lines" i porównać z "Got To Give It Up", a sprawa natychmiast wyda się oczywista. Całość (począwszy od podkładu, po falset Robina) jest żywcem wzięta z piosenki Gaye'a. Zabieg to dość karygodny. A gdy dodać do tego jeszcze, że tekst "Blurred Lines" do złudzenia przypomina zbiór zwrotów, którymi posługują się gwałciciele, sprawa wygląda wyjątkowo paskudnie. Piosenki tej zatem nie polecam; radzę posłuchać raczej "Got To Give It Up", które zamiast upokarzających słów "I know you want it", zawiera słowa "you can love me when you want to babe". Ukłony.
Ocena: 8/10
Już jutro: Ultraίsta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz