Dziś obiecana zmiana klimatu.
Wchodzimy za to w jazz. Mroczny jazz - przynajmniej tak głosi nazwa zespołu, który mamy zaszczyt gościć. W nazwie jest również góra Kilimanjaro, ale z nią akurat bezpośrednio grupa nie ma nic wspólnego. Geograficznie bliżej jej do Utrechtu - to tam w 2000 roku Bong-Ra (czyli tak naprawdę Jason Köhnen) założył swoje dwa jazzowe zespoły. Pierwszy - The Kilimanjaro Darkjazz Ensemble - miał z założenia tworzyć głównie muzykę do starych filmów niemych. Drugi - The Mount Fuji Doomjazz Corporation - również. Czym się różnią? Nie mam pojęcia (podobnie zresztą jak internet). Wiem natomiast, że oba tworzyły muzykę na skraju jazzu i ambientu, często instrumentalną, dzięki której wypracowały sobie niepowtarzalny styl. Używam tu czasu przeszłego, ponieważ Köhnen w poście na facebookowej stronie swojego nowego projektu przyznał, iż TDKE na razie zawiesza działalność. Czy ją odwiesi? Oby.
Ocena: 8/10
Już jutro: Juan Tizol
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz