Ale jednocześnie odkryłem, że jest na niej fantastyczna wersja bluegrassowego standardu "Little Maggie". Ile miał on już wykonań, nie sposób zliczyć. Godne wymienienia to wersja Boba Dylana, Elliota Smitha i Ricky'ego Scaggsa z grupą Kentucky Thunder (obecnie moja ulubiona - nie licząc tej od Planta - głównie za brawurową partię banja i mandoliny).
A czemu tak zachwycam się wersją Planta? Z powodu niesamowitego połączenia elektroniki i bluegrassu. Doskonale brzmią w końcówce chwiejne skrzypce z mocnym, betonowym beatem. Doskonale prezentuje się także początkowa niedostrojona gitara z atoniczną perkusją. No i na to wszystko bezbłędny wokal.
Ocena: 9/10
Już jutro: Esakubei & Tomek Nowak Quartet
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz