czwartek, 4 września 2014

TV On The Radio - Happy Idiot


Są tu jacyś fani TVOTR? Jeśli tak, to może Was zainteresować wiadomość o wydaniu nowego singla tej grupy. "Happy Idiot" (bo tak nazywa się ten utwór) promuje album "Seeds" mający się ukazać 18 listopada 2014 roku (można już zamawiać go w pre-orderze w sklepie iTunes). I cóż można o tym singlu powiedzieć... Obawiam się, że jeśli chodzi o TV On The Radio, to z powodu mojej wyjątkowej nieobiektywności w stosunku do nich jestem beznadziejnym krytykiem. Z początku jednak (o dziwo) utwór ten kompletnie nie przypadł mi do gustu. Uznałem to za coś może niekoniecznie nawet wtórnego, lecz nieszczególnie kreatywnego. Posłuchałem drugi raz - meh, nadal nic. Trzeci - o, to ma nawet jakiś tekst. Czwarty - i to nawet całkiem fajny tekst. Piętnasty - ok, kocham tę piosenkę. I tak dalej. Słucham tego już po raz nie wiem który i oderwać się nie mogę.
Ten tekst, o którym wspominałem, jest chyba największą zaletą utworu. Nawiązuje on do tych pięknych czasów, w których TVOTR nagrywali zawartą na EPce pt. "Young Liars" piosenkę "Blind" - chyba najlepszą w historii grupy (chwyta ze serce, oczy oraz uszy i nie puszcza aż do końca płyty, gdy nastrój łagodzi nieco cover piosenki zespołu Pixies - "Mr Grieves". W każdym razie nie polecam słuchać "Blind" jako osobny utwór, bo gdy po utworze następuje cisza, można się zagubić i nie odnaleźć). Muzyka z kolei jest kontynuacją tego, co zostało zaczęte przez nieumieszczony na trackliście "Seeds" drugi utwór nagrany po śmierci Gerarda Smitha (i jednocześnie drugi po ostatniej płycie - "Nine Types Of Light"), "Mercy". Nazwałbym to nostalgicznym art rockiem. Słychać tu produkcję Davida Sitka, ale jednocześnie jestem prawie pewien, że piosenkę tę napisał nie on, a Tunde Adebimpe.

Podrzucę jeszcze urzekający w dziwny sposób fragment notki z "Entertainment Weekly", dotyczącej tego singla właśnie:
"The latest single from their upcoming album Seeds is as lyrically direct as it is musically, with frontman Tunde Adebimpe musing on non-thinking as a strategy for coping with emotional pain (...)"

Tak bardzo chciałbym coś jeszcze na ten temat napisać, ale emocje ponoszą i nie da się już nawet porządnie tego pochwalić. Posłuchajcie sobie, miło by było, gdybyście chociaż dali znać co o tym utworze sądzicie. Nieznajomych zapraszam do komentarzy, a znajomych na facebookowy priv.

Już jutro: James Blake

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz