Dość przykry jest fakt, że w youtube'owych komentarzach pod jedną z najpiękniejszych polskich piosenek ostatnich lat część użytkowników zwraca uwagę wyłącznie na, jak to piszą, rujnujące piosenkę "arabskie darcie".
Zacznijmy może od tego, że nie jest to "darcie" arabskie, a azerskie. Różnica, jak by nie patrzeć, spora. Śpiewają Fargana i Alim Qasimov, a śpiew taki (łącznie z goszczącymi w "Gdybym" instrumentami) nazywa się mugham. To raz. Dwa: powtórzę coś, co niejednokrotnie zostało już powiedziane - sztuka powinna być ponad polityką i religią. Jeśli ktoś koniecznie musi uważać się za przeciwnika całej religii islamskiej, niech nie przenosi tego chociaż na uprzedzenie do kultury krajów bliskowschodnich. Jeśli Polska nie może obejść się bez niesnasek z Rosją, to niech umożliwi przynajmniej polskim artystom wymianę kulturową z Rosjanami i nie odwołuje swego udziału w Roku Polskim w Rosji. Po trzecie i ostatnie: trzeba być wyjątkowo nieczułym na muzykę, by podczas słuchania utworu takiej klasy koncentrować się wyłącznie na swoich rasowo-religijnych uprzedzeniach.
Ocena: 10/10
Już jutro: Blur
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz