Skojarzenia ze Sleaford Mods mam różne - od oczywistych (The Streets i działalność Mike'a Skinnera) po wątpliwe ("Trainspotting").
Utwór ten potraktujmy zatem jako (niezbyt) płynne przejście do bardzo pobieżnych (skrótowych wręcz) rozważań nad wspomnianym filmem. Jakkolwiek bowiem nie doceniam jego bohaterów (może poza głównym), a jego temat w żadnym razie nie leży w kręgu moich zainteresowań, tak zostałem przekonany. Głównie przez świetną muzykę - Blur (nasz utwór patronacki - "Sing"!), Lou Reeda ("Perfect Day") i innych. Ale i styl Danny'ego Boyle'a robi swoje. Historia opowiedziana świetnie.
Co ma do tego "Face To Faces"? Te gniewne, post-punkowe klimaty. Zawsze to jakiś pretekst, nie?
Ocena: 8/10
Już jutro: Theophilus London
Utwór ten potraktujmy zatem jako (niezbyt) płynne przejście do bardzo pobieżnych (skrótowych wręcz) rozważań nad wspomnianym filmem. Jakkolwiek bowiem nie doceniam jego bohaterów (może poza głównym), a jego temat w żadnym razie nie leży w kręgu moich zainteresowań, tak zostałem przekonany. Głównie przez świetną muzykę - Blur (nasz utwór patronacki - "Sing"!), Lou Reeda ("Perfect Day") i innych. Ale i styl Danny'ego Boyle'a robi swoje. Historia opowiedziana świetnie.
Co ma do tego "Face To Faces"? Te gniewne, post-punkowe klimaty. Zawsze to jakiś pretekst, nie?
Ocena: 8/10
Już jutro: Theophilus London
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz