Portico feat. Joe Newman - 101

Kończmy z tym folkiem - ileż można.
Zajrzyjmy za to do bliskiej naszemu sercu wytwórni Ninja Tune. Ostatnio mówiliśmy o niej chyba przy okazji odchodzącej z NT Emiki. Teraz mamy okazję przysłuchać się grupie cały czas z tą wytwórnią związanej. Zmienił się tylko skład - Portico nie jest już Portico Quartetem, ponieważ panowie Wyllie, Bellamy oraz Fitzpatrick pożegnali się w roku ubiegłym z panem Vinem (który cztery lata temu zastąpił przecież pana Mulveya).
Z nagraniem tym mam jeden tylko problem - poprzez charakterystyczny głos Joe Newmana nie mogę przestać myśleć o tym wydaniu Portico jako o trochę mroczniejszym Alt-J. W gruncie rzeczy jest to jednak olbrzymi plus, bowiem taka właśnie mieszanka (Alt-J + nieco mroku) odpowiada mi w zupełności. Ba, ten ciemniejszy posmak to to, czego w twórczości zespołu Newmana brakowało mi bodaj najbardziej. Cieszę się zatem niezmiernie na nadchodzący album Portico - "Living Fields" - mający się ukazać dosłownie na dniach (czyli 30 marca, choć jeszcze niedawno zapowiadano datę o tydzień późniejszą). Oprócz otwierającego "101" znajdzie się tam m.in. "Atacama", także utwór nagrany wraz z wokalistą Alt-J. Przyjemnie to wygląda, nie ma co.

Ocena: 9/10

Już jutro: Robert Plant & The Sensational Space Shifters